reklama
kategoria: Kraj
6 maj 2024

Komisja Europejska zakończy procedurę z art. 7. przeciwko Polsce

zdjęcie: Komisja Europejska zakończy procedurę z art. 7. przeciwko Polsce / fot. PAP
fot. PAP
Komisja Europejska zapowiedziała w poniedziałek, że zakończy procedurę z art. 7. przeciwko Polsce. Polska koalicja rządowa uznała to za realizację kluczowej obietnicy; dla PiS jest to dowód na to, że procedura była upolityczniona, bo w ich ocenie stan prawny w Polsce się nie zmienił.
REKLAMA

Informację, którą jako pierwsza podała PAP, potwierdziła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. Oświadczyła, że w ocenie Komisji procedurę wobec Polski można zamknąć. Pogratulowała premierowi Donaldowi Tuskowi i jego rządowi dokonania tego przełomu.

Procedura zostanie zakończona nie wcześniej niż 21 maja. Wówczas wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za praworządność Viera Jourova weźmie udział w posiedzeniu ministrów ds. europejskich z krajów członkowskich w ramach Rady UE, których poinformuje, że KE zakończyła analizę stanu praworządności w Polsce prowadzoną od momentu uruchomienia procedury z art. 7 Traktatu o UE i że jej wynik jest pozytywny. Potem KE będzie mogła wycofać swój wniosek z Rady, który skierowała tam w 2017 r., uruchamiając po raz pierwszy w historii UE postępowanie z art. 7.

KE uznała, że w Polsce nie ma już "wyraźnego zagrożenia" dla rządów prawa w rozumieniu art. 7. Doceniono fakt, że "Polska podjęła szereg legislacyjnych i nielegislacyjnych działań", by odpowiedzieć - jak podała KE - na wątpliwości związane z niezawisłością sądownictwa.

Na pytanie, co zmieniło się w Polsce, ponieważ de facto żadne zmiany w prawie nie weszły dotąd w życie, rzecznik KE Christian Wigand wskazał, że polski rząd przyznał, że istnieje zagrożenie naruszenia praworządności, przedstawił plan, by mu przeciwdziałać, i zaczął go realizować. "Po raz pierwszy od lat widzimy jasne zobowiązanie Polski do rozwiązania problemów" - wyjaśnił rzecznik na konferencji prasowej.

Komentując tę decyzję, wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek (Nowa Lewica) powiedział PAP, że jest to świetna wiadomość dla Polski i Europy. Ocenił, że w Polsce nadal należy wykonać wiele pracy, by proces przywrócenia praworządności uznać za zakończony. Wskazał m.in. na zmiany w prawie dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, ustroju sądów powszechnych, a także wykonywania w Polsce wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Wicepremier i minister Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) uznał, że zamknięcie procedury z art. 7 jest oznaką naprawiania stosunków pomiędzy Warszawą a Brukselą, co jest priorytetem koalicji rządzącej.

Inaczej ten krok KE ocenia Prawo i Sprawiedliwości, które było u władzy, gdy KE uruchomiła procedurę. Wiceprezes PiS Beata Szydło powiedziała PAP, że nie jest zdziwiona zapowiedzią KE, bo ona pokazuje, że wcześniejsze decyzje były wyłącznie polityczne. Zdaniem byłego rzecznika rządu i posła PiS Piotra Muellera jest to dowód na to, że decyzje KE są upolitycznione, bo w Polsce od objęcia rządów przez obecną koalicję przepisy w obszarze sądownictwa nie zmieniły się.

Podobnie myśli Pałac Prezydencki. Szefowa Kancelarii Prezydenta uznała, że zapowiedź zakończenia procedury z art. 7. przeciwko Polsce cieszy i dziwi jednocześnie, cieszy - bo "szykany wobec Polski zostaną uchylone". "Ale dziś widać, że była to wyłącznie decyzja polityczna, bo państwo polskie - o ile mi wiadomo - nie wykonało żadnych działań, które pozwoliłyby wycofać się z tych decyzji" - mówiła. "Prawo się nie zmieniło, tylko zmienił się rząd" - dodała.

Deklaracja KE stanowi symboliczną zapowiedź końca sporu o praworządność na linii Polska-Komisja Europejska. Najważniejszy przełom w tym konflikcie już się bowiem dokonał - KE odblokowała w lutym środki unijne dla Polski.

W analizie zapowiadającej zamknięcie procedury wobec Polski Komisja odnotowała podjęte działania w kwestiach, które legły u podstaw jej uruchomienia. Zwróciła uwagę m.in. na projekty ustaw dotyczące KRS i TK. Jak podała KE, od czerwca 2022 r. do lutego 2024 r. Polska podjęła kroki, by rozwiać wątpliwości dotyczące systemu dyscyplinarnego sędziów - chodzi o wspomnianą ustawę prezydencką zastępującą Izbę Dyscyplinarną Izbą Odpowiedzialności Zawodowej oraz zarządzenie ministra sprawiedliwości z lutego 2024 r. wprowadzające doraźnych rzeczników dyscyplinarnych, co pozwoliło na umorzenie niektórych postępowań dyscyplinarnych. Komisja uznała, że sędziowie mogą skutecznie badać status innych sędziów, co oceniła na podstawie ich nowego orzecznictwa.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

mce/ kar/ mhr/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Dąbrowa Białostocka
5.9°C
wschód słońca: 06:32
zachód słońca: 15:47
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Dąbrowie